Pierre-Emerick Aubameyang latem zeszłego roku zamienił FC Barcelona na Chelsea. Napastnik, który nie odnalazł się na Stamford Bridge, zaledwie po pół roku chce wrócić na Camp Nou. Takie informacje przekazały hiszpańskie media – "AS" i Gerard Romero.
Nie tak miał wyglądać pobyt Gabończyka w Chelsea. Miał być rasową "dziewiątką", rozwiązaniem problemów The Blues w ataku, a tymczasem za nim słabiutkie pół roku. Wystąpił w 9 ligowych spotkaniach, w których zdobył zaledwie jedną bramkę. W sześciu meczach Ligi Mistrzów ten licznik wygląda nieco lepiej – 2 gole i jedna asysta, ale i tak jego sytuacja w zespole nie wygląda najlepiej. Od czasu gdy orędownika jego transferu, Thomasa Tuchela zastąpił Graham Potter, 33-latek stał się głównie rezerwowym.
Jak informuje hiszpański "AS", piłkarz jest przygnębiony ze swojej sytuacji klubowej i chciałby jak najszybciej zmienić otoczenie. Ponieważ przepisy nie pozwalają, żeby w trakcie sezonu grał w trzech klubach, w rachubę wchodzi jedynie scenariusz powrotu do FC Barcelona. To właśnie tam, po odejściu z Arsenalu odżył, zdobywając w 17 meczach sezonu 2021/2022 w La Liga 11 trafień.
�� Aubameyang skontaktował się z Xavim Hernándezem mówiąc, że tęskni za klubem, miastem oraz że byłby gotów wrócić za wszelką cenę. Xavi poprosił o odrobinę cierpliwości: czekają aż rozwinie się sytaucja Memphisa Depaya. [@fansjavimiguel] (2️⃣)
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) January 11, 2023